Głośny sąsiad - macie sposoby?

[Sławas]

Edge 0W40 Titanum

podejrzanie niski indeks lepkości, przeciętna temperatura palenia, wyższy SAPS :? za to odrobinę lepszy CCS.

[Tomato]

Głośny sąsiad - macie sposoby?

Chciałem się zapytać czy macie jakieś sprawdzone sposoby na sąsiadów, którzy słuchają w godzinach nocnych muzę głośno? sam jestem w stanie to zrozumieć, ale córcia mi się budzi po nocach. Rozmawiałem już z tym małolatem - efektu brak, kilka razy była u nich SM i policja - także bez efektu.

[Marcello01]

Tomato, Sm i Mo to się nadają...złap go i wytłumacz sam

[Tomato]

Marcello01, coraz częściej o tym myśle :evil:

[crom.de]

Tomato, byle jego koleżka nie wziął i nie nagrał tego telefonem Może masz jakiś ciemny i cichy kącik w pobliżu? :P

[georgg]

Tomato, Jeżeli była policja to musi to mieć odnotowane. Na drugi dzień idziesz na posterunek i składasz zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia. Po jakimś czasie sprawa powinna trafić do sądu. Jeżeli mieszkasz w bloku to napisz skargę do Spółdzielni Mieszkaniowej.

[Tomato]

dzięki za porady. Muszę coś zrobić, bo tak się mieszkać nie da.

[kazik4x4]

mój plan na ch#%^&uja byłby taki:
- jak zacznie muza grać wziąć wkrętarkę i iść wkrętami do drewna lub samowiercącymi do metalu połączyć mu drzwi z futryną (muza będzie głośno grać więc nie będzie kutas słyszeć, z resztą to nie jest głośna operacja)
- wyciągnąc esy/wykręcić korki z tablicy elektrycznej będacej zabezpieczeniem prądu do tego lokalu.
- schować się do siebie do chałupy i brechtać się z kretyna próbującego wyjść a potem szukającego korków

Za dwa, trzy dni mijając knota na klatce rzucić mimochodem - muzyki nie dało się "przykręcić" to się drzwi "przykręciły" - będzie wiedzieć o co chodzi.

Jak ma samochód to mu powietrze pospuszczać.

[sew1981]

kazik4x4, ta....tylko, że autor postu nie napisał szczegółów co to za małolat, bo może się później odgryzać np. też rysując auto autora tematu gwoździem. Lepiej oficjalnymi metodami działać.

[kazik4x4]

kazik4x4, ta....tylko, że autor postu nie napisał szczegółów co to za małolat, bo może się później odgryzać np. też rysując auto autora tematu gwoździem. Lepiej oficjalnymi metodami działać.

No to zrobić swoje i nic się nie pucować, że mieliśmy z tym coś wspólnego...

[Tomato]

diabeł wie co to za jeden. normalni mieszkańcy zachowują się spokojnie. mieszkam w 2 letnim bloku i większość ludzi to młode małżeństwa z dziećmi powiedzmy do trzech lat.
a tamci to, wiem ze wynajmują to mieszkanie. oczywiście zawsze na imprezie jak stoją na balkonie to jest temat "bieda w kraju - nie ma za co żyć" a co tydzień impreza jest.
kazik4x4, dzięki za pomysł z elektrycznością

[Lashlo]

Tomato, tylko i wyłącznie zgłaszanie na policję.
Żadnych samowolek, bo jak gówniarzowi wpierdzielisz, on zrobi obdukcję, pójdzie do Sądu i możesz mieć pozamiatane. Kilka zgłoszeń na policję i do Sądu z gówniarzem.

[ Dodano: Sob 03 Maj, 14 07:17 ]
Jeszcze zgłoś dzielnicowemu-przyjdzie, pogada ze starymi gówniarza...

[Marcello01]

Lashlo, bez przesady nigdy na nikogo nie kapuj bo ciebie ktoś kiedyś zakapuje.....

[Lashlo]

Marcello01, uważasz, że lepiej wpierdzielić i mieć potem problemy?

To nie jest kapowanie Kolego. To stwierdzenie łamania prawa,bo od 22 do 6 rano jest cisza nocna.

Ja w dawnych czasach, jak kupiłem mieszkanie imprezowałem i parę razy była policja po zgłoszeniu sąsiadów, że jest bardzo głośno u mnie. I do nikogo nie mam pretensji. Przyjechali, upomnieli i ściszyłem muzę.

A jak Kolega Tomato, ma małe dziecko to w zupełności go rozumiem.

[ Dodano: Sob 03 Maj, 14 10:31 ]
To nie jest "uprzejmie donoszę" itd... Podpis Życzliwy.

Czy jak widziałem pół roku temu gościa, za którym jechałem i ewidentnie jechał zygzakiem i zadzwoniłem na policję, to też kapowanie, czy postawa obywatelska, bo gość mógł kogoś zabić na drodze

[aro_40]

Tomato, a co reszta sąsiadów na to? moze i oni powinni zgłaszać sprawę na Policję. Jak dostaną kilka wezwań jeden po drugim to może sami sie zajmą tematem.

[piramida]

Tomato, żadne sądy, policja, straż miejska, po prostu trzeba z typem porozmawiać jak facet z facetem, w końcu to twój sąsiad i nie mów że nie idzie się z nim dogadać? Chyba nie jest na tyle tępy że ie rozumie że przeszkadza innym lokatorom? Jak masz dzieci to nie powinno być problemem co by go uświadomić że niestety przeszkadza innym lokatorom...

[PieTrzaK]

Chyba nie jest na tyle tępy

Oj, różnie to bywa....

[georgg]

Tomato, żadne sądy, policja, straż miejska, po prostu trzeba z typem porozmawiać jak facet z facetem, w końcu to twój sąsiad i nie mów że nie idzie się z nim dogadać? Chyba nie jest na tyle tępy że ie rozumie że przeszkadza innym lokatorom? Jak masz dzieci to nie powinno być problemem co by go uświadomić że niestety przeszkadza innym lokatorom...

to nie jest takie oczywiste. Niektórzy ludzie są na tyle tępi, że rozmowa z nimi nie wystarcza. Trzeba w to zaangażować Policję i najlepiej sąsiadów (w razie czego jako świadków).

Jeżeli gościu wynajmuje od kogoś mieszkanie to tak jak pisałem powyżej skarga do Spółdzielni a ona powinna się skontaktować z właścicielem mieszkania. Podczas pisania skargi podeprzyj się odpowiednimi zapisami w Regulaminie o ile taki w SM obowiązuje.

Nie przejmuj się docinkami o "kapowanie". :P Najważniejszy jest spokój Twojej Rodziny. :!:

[Andrzej.P]

Tomato, tel. po interwencję, ważne, aby Policja spisała notatkę itp. Potem wizyta na komisariacie i zgłoszenie sprawy, w oparciu o art. 51 kodeksu wykroczeń. Dobrze mieć również świadków (u mnie akurat sąsiedzi). Ogólnie zakwalifikowano to jako zakłócanie miru domowego.

Przerabiałem taką sprawę - pomagało na jakiś czas, z tym, że to dotyczyło lokatorów kwaterunkowych (rodzina patologiczna) ze zbliżającym się terminem eksmisji - więc ogólnie było ciężko (ale na szczęście już prawie 2 lata mijają, jak się gnojków pozbyłem).

[andrzej1962]

nigdy na nikogo nie kapuj bo ciebie ktoś kiedyś zakapuje.....

gratuluję podejścia. Ma mi małolat jeździć muzycznie po głowie a ja nie mogę mu wp... i nigdzie zgłosić. Nie odbierz źle al nie życzę Ci takiego sąsiada z Twoim podejściem.

[Lashlo]

andrzej1962, brawo!!!!

[ Dodano: Sob 03 Maj, 14 13:54 ]
Andrzej.P, z każdej interwencji policja sporządza notatkę

[Tomato]

dzięki koledzy za rady. no dziwna jest ta "rodzinka" bo oni sami maja małego chłopca a imprezka co tydzień musi być.
będę działał dalej. na moje nieszczęście mieszkanie obok nich jest puste, pod nim koleś co mieszka pracuje w nocy wiec go nie ma. no ale mam nadzieje, że jakoś tą sprawę da radę rozwiązać.

[Agamek12]

Tomato, a może poboruj kilka razy jakąś porządną młotowiertarką w godzinach, kiedy pacholę sąsiadów śpi (ale poza godzinami nocnymi)? Jak płacz młodego ich kilka razy obudzi to może skumają, że i Ty możesz być złośliwym skurczybykiem i im również trochę zaszkodzić?

[Tomato]

Agamek12, chciałem to już zrobić ale żona mnie do tej pory powstrzymywała, jednak jak jeszcze raz zrobią party to będę wiercił o 06:02

[Wally]

Tomato, sąsiad w którym kierunku ?
jeszcze w wynajmowanym mieszkaniu jak junior się urodził to pode mną małolaty/studenciaki miały mieszkanie kupione przez Tatę i dzień w dzień a raczej noc w noc imprezy - policja i rozmowy nie skutkowały, więc grzecznie poczekałem do sesji i każdego dnia z samego rana jak junior był odwożony do żłobka kolumny na podłogę przykryte kołdrą(z klatki nic nie było słychać) i mega bas z jakimś utworem gdzie panowie nie oszczędzali bębnów - po 5 dniach przyszli, że się uczą i im to przeszkadza - przeciągnąłem ich jeszcze tydzień :lol: